enteropatia białkogubna – „uciekające” białko

posłuchaj 🎧

lub przeczytaj 👓

 

– czyli ciąg dalszy nieszczelnych jelit,

i kiedy pojawia się kolejny wpis ich dotyczący, sami już jesteśmy zmęczeni i zadajemy sobie pytanie- znowu? naprawdę? Ano tak.

Jeśli chcesz mieć zdrowego psa, szczęśliwego kota, myśl przede wszystkim o tym, by jej/jego jelito NIE było przesiąkliwe.

a podstawa podstaw – to jedzenie NIEprzetworzone, ale o tym pisaliśmy już tyle razy, że wieje nudą.

Poza bardziej lub mniej dokuczliwymi →objawami pierwszego rzutu, objawia się fatalną także – fizyczną kondycją jelit (owrzodzenia, nieszczelność, nacieki limfocytarne) z jego wrażliwością, nieprzyswajaniem wartości odżywczych, co właśnie nazywamy gastroenteropatią= enteropatią wysiękową=

enteropatia z utratą białka

Organizm w trybie pilnym „zalecza” rany właśnie naciekiem limfocytarnym, który jest jak strupek na ranie zewnętrznej. Tak sobie śluzówka próbuje radzić na bieżąco, ale w końcu dochodzi do: systematycznego, niekontrolowanego i warstwowego nakładania tych nacieków. Tym samym światło jelita staje się co raz mniej odżywione, elastyczne, przekształcając się w węższe – doprowadza do zatrzymywania mas jedzenia i miejscowego gnicia (efekty są oczywiste).

Charakterystyka obrazu poza stricte „objawami jelitowymi”, wynurza się z wyników krwi, gdzie wystarczą 2 powtarzające się elementy, i one prowadzą do tropu schorzenia:

   ↑CHOL ( zaawansowana forma ↓CHOL z rzutem wątrobowym)
raczej ↓ ALB
↑LIM przy równoczesnym ↑AST ( to jest charakterystyczne)
↓lub↑ białko
ślad wątrobowy (raczej) niezapalny albo lekko
ale z zachwianym AP, mocznikiem lub kreatyniną
delikatna dysproporcja elektrolitowa, głównie to wapń
+
↓waga (spadek masy mięśniowej)
magazynowanie „wody” w obrębie narządów; jama brzuszna lub płuca albo serce, a nawet stawy
poszerzone naczynia chłonne (limfangiektazja)
męczliwość, problemy z wentylacją
wrażliwość, drażliwość,
gazy z towarzyszącą bolesnością
↑trypsyna w kale
okazjonalne biegunki w typie tłuszczowym
krople lipidowe w moczu
białko w moczu bez →cech zapalnych układu moczowego

W tym schorzeniu dochodzi do „zgubienia” w jelitach białka, a gubienie polega na jego stracie  przez ściany, które przepuszczają do naczyń krwionośnych to, czego w nich na tym etapie nie może być. Stąd uruchamia się w krwiobiegu reakcja obronna na białko i dochodzi  do nietolerancji białek, w konsekwencji →nietolerancji pokarmowej . Tu znowu powtórzymy, że stosowane leki tylko usypiają dokuczliwość objawów alergii/nietolerancji, a nie doprowadzają do wyleczenia. Wyleczenie następuje poprzez zadbanie o szczelną śluzówkę jelit., bo jak powiedział Hipoktares „wszystkie choroby biorą swój początek w jelitach„, więc dbajmy o nie, by nie były w niekontrolowany sposób przepuszczalne.

Należy zaznaczyć, że są dwa rodzaje „gubienia białek”:
💣chłonkowy, czyli przemieszczanie chłonki poza jej naturalne granice ograniczeń limfatycznych = limfangiektazja – tam, gdzie prawidłowo płynie limfa dochodzi do przesiąkania ich barier ( tu przeważa „magazynowanie wody”)
🧨pokarmowy, którego źródłem jest „białkowa nieszczelność” jelit  = enteropatia białkogubna (tu pojawia się temat →nietolerancji)

W teorii,  jak widać z rozróżnienia, te drogi są rozłączne. Jednak kiedy mamy wiedzę w zakresie tkanek limfoidalnych →GALT/MALT (połączenia tkanek limfatycznych z innymi układami, tu głównie immunologicznym), wręcz natychmiast staje się jasne, że jedno zapalenie wpływa na drugie, czyli inne ośrodki są albo równolegle zapalne albo przeciążone, czy też zwyczajnie niedożywione lub niedotlenione z powodów „tamy” obrzękowej. Takim przykładem jest niski poziom hormonów tarczycy , czyli limfocytarne zapalenie tarczycy na tle limfocytarnego zapalenia jelit ( odsyłamy do →tego wpisu).

DIETA i SUPLEMENTACJA w enetropatii białkogubnej:

czyli →”leczenie” przez jedzenie

  • pokarm nieprzetworzony, i na początek nie szalejemy tu z surowizną ale gotujemy
  • mielimy i blendujemy aby układ pokarmowy nie musiał dodatkowo pracować nad obróbką kawałków pokarmu
  • lekkostrawne
  • nie obciążamy ilością białka tylko skupiamy się na jego jakości
  • wybieramy pokarm nietłusty
  • jednak uzupełniamy tłuszcz drogą nieoficjalną🤭, czyli wprowadzamy oleje roślinne nierafinowane – głównie olej MCT oraz suplementujemy omega3 w kapsułkach a nie oleju z ryb, bo ten ostatni spowoduje efekt biegunki i kolejnego obciążenia pokarmowego. →tam piszemy więcej o tłuszczach, ich rodzajach i zastosowaniu.
  • stosujemy →naturalne pozycje zaleczające krwawienia, nadżerki, owrzodzenia (ważne, by była to droga właśnie naturalna, bo myślmy o przyszłości, a nie o tym tu i teraz czyli jak zlikwidować na chwilę objaw). Wspieramy domyślnie śledzionę jako tzw „narząd powiązany”, o niebagatelnej roli której- kiedyś napiszemy więcej
  • z witamin:
    w związku z stratą białka: →witaminy z grupy B (+ ewentualnie →aminokwasy)
    gdy brakuje tłuszczy, dbamy o witaminy w nich rozpuszczalne, czyli →D3, A
    z powodu przesiąkliwości jelit i zaburzeń w osmotyce i zarządzaniu płynami – elektrolity, minerały
    odbudowujemy, poprawiamy barierowość śluzówek przyswajalnymi związkami cynku, siarką (MSM lub DMSO)
  • i dopiero na samym końcu procesu dołączamy bakterie probiotyczne, bo błędem jest ich suplementacja w fazach ostrych, o czym piszemy →tu, ale można podawać pokarm dla tych bakterii↵; może być najwyżej niewykorzystany, ale krzywdy nie zrobi, a może się stać się dodatkową okluzją dla śluzówek

witamina b dla psa kota

probiotyki dla psa kota