jak rozpoznać alergię
posłuchaj 🎧
lub przeczytaj 👓
Dla znacznej części Opiekunów ten wpis będzie optymistyczny, ponieważ nadzwyczaj często problem żołądkowy (jelitowy jako efekt tego pierwszego) bywa interpretowany jako alergia. Na czym głównie polega błędna interpretacja?
- mdłości, wymioty, złe samopoczucie. To nie koniecznie alergia pokarmowa, ale efekt nieszczelnego jelita = uszkodzenie jego śluzówki , albo ścian żołądka (często towarzyszy temu „kurczliwy” ból). A z perspektywy trawienia dalszego, czyli z niewytwarzania odpowiedniej ilości kwasu solnego, którego brak – powoduje niemożliwość nadtrawiania pokarmu, dalszą konsekwencją (upraszczając🤐) staje się gnicie i kontrreakcja wspomnianej wcześniej śluzówki jelit (efektem jest →jelito wrażliwe). Bardzo często powodują to →puszki uznawane za pychotkę, która bywa przygotowywana jako smakowita🤢 alternatywa diety eliminacyjnej: →mono proteinowa , nietłusta ale pełna ciężkostrawnych podrobów🙀
- drapanie i zaczerwienienie skóry ale! bez czerwonych punkcików albo nierówności skórnych. Wynikają głównie z diety dla alergików ubogiej w tłuszcze (→NKKT) powodując wysuszanie tkanek. Z upływającym czasem, dochodzi do nieprawidłowości w trawieniu tłuszczy, które zastępowane są w karmach – tymi niepsującymi=rafinowanymi i tym samym bezwartościowymi, co stanowi o obciążeniu i toksyczności jak →białko hydrolizowane. Wtedy wątroba zaczyna o sobie dawać znać; a jej nieprawidłowości oraz →”złotej trójcy” powodują miejscowe lub wędrujące swędzenia albo ciemniejsze plamy
Raczej →alergia/ nietolerancja pokarmowa występuje w:
- ścisłej korelacji z pokarmem i jest dość drastyczna, widoczna, zauważalna, a nie jakby się mgliście przyplątywała (patrz↓ ciąg Fibbonacciego)
- →nie cykliczna jak u pasożytów , stałość i nierozerwalność objawów z pokarmem to wyróżnik nietolerancji
- jest synergią i geometrią (fuj! ta matematyka🤮)
Na początek przyznamy się, że matematyka jest dla nas piętą Achillesa, stad ta emotikonka, ale jak to w przypadku tego boga nie możemy bagatelizować jej atrybutów i atutów.
Po powyższym zapętleniu, czas na ciekawostkę, która niepodważalnie pomoże Opiekunom w rozumieniu tej reakcji. Oczywiście nie będziemy powtarzać →jak powstaje alergia, i że →boli, bo to już u nas na blogu było, ale o tej geometrii:
- 🌀ciąg Fibbonacciego (ze zdjęcia, fascynujące, bo wg tego wzoru powstaje muszla!, w swej prostocie i genialności cała przyroda od wzrostu gałęzi po nasiona w słoneczniku). Schodząc na nasze podwórko; istnieje ewidentna korelacja czasowa w reakcji na pokarm właśnie wg tego ciągu liczb/godzin, gdzie „0” jest reakcją anafilaktyczną . Zawsze powtarzamy, by zwracać uwagę na te zależności ; czyli godziny po zjedzeniu posiłku 0,1,2,3,5,8,13,21,34,55,89,144,,….- my w konsultacjach dietetycznych upraszczamy i mówimy, że aby jedzenie było totalnie bezpieczne, musimy psiaka lub kociaka obserwować około 48 godzin, a kolejną nowość żywieniową wprowadzamy dopiero za 4 lub 5 dni. Lecz dla znawców żywienia , te właśnie godziny – według ciągu Fibonacciego- po zjedzeniu pokarmu, są kluczowe.
- 🔺trójkąt substancji immunostymulujących, które wprowadzamy gdy chcemy stabilizować jego nadreaktywność, a są nimi: aminokwasy-omega3- beta glukany.
- 🌓równowaga i synergia pomiędzy rodzajami posiłków (nie mieszamy surowego z gotowanym →tu zgłębiamy temat, i utrzymujemy balans; stawiając węglowodany na ostatnim miejscu, zapominając o pokarmie przetworzonym lub go marginalizując do niezbędnego w skrajnych lub rzadkich sytuacjach)
- 🔘koło i bycie w punkcie, czyli nie traktujemy diety jako czasowe rozwiązania a potem „hulaj dusza piekła nie ma”, ale jako sposób odżywiania i życia. Dzięki świadomej! niezmienności dietetycznej (i nie mówimy tu o →bezmyślnej monodiecie), dotrzemy do sedna i odróżnimy alergię pokarmową od jelita wrażliwego, czy pasożytów.
Powyższy wpis mówi o tym, co my uciążliwie podkreślamy; należy korzystać z dobrodziejstw przyrody, podstaw nauki i logiki. Czasem to bywa rzeczywiście trudne, nawet dla nas, ale wtedy korzystajmy z intuicji, wsłuchajmy się →co mówi nam Pupil i natura.