istota trawienia jako system naczyń połączonych
Układ pokarmowy to puzzle, które oddzielnie nie stworzą obrazu, czyli każda jego część musi pasować i wyglądać właściwie. To mechanizm oczywisty, a trybki są nam raczej znane. Przecież wiemy, że jak jeden element się nie sprawdza – to reszta nie ma biologicznej możliwości nadgonienia strat. Ale jeśli to taka oczywistość, to
dlaczego ten skomplikowany związek leczy się oddzielnie?
Zacznijmy od początku, by potem zacząć od końca 😃. Zwykliśmy sądzić, że proces trawienia rozpoczyna się z chwilą połknięcia pierwszego kęsa przez naszego pupila. Otóż – nie. Zanim psiak/kociak dotknie językiem pokarmu, najpierw go widzi (nawet nie wącha!) – i w tym momencie trzustka rozpoczyna wytwarzanie zymogenów – nieaktywnych form enzymów trawiennych. Kolejno, aktywują się także białka inicjujące wytwarzanie kwasu żołądkowego. Czy to nie jest fascynujące, że zanim nasz pupil coś dotknie językiem, czy nosem – już oczy👀 rozpoczynają trawienny taniec?
PYSK; tu niewiele się dzieje poza rozchodzeniem się zapachu do narządu nosowo-lemieszowego aktywizujący ten zmysł oraz rozpoznawanie smaku dzięki kubkom o takiej samej nazwie. Tu nie ma czasu; pokarm szybko przedostaje się do→
PRZEŁYK lekko nawilża, ale nie bierze udziału w trawieniu – jest drogą jaką pokonuje pokarm, i ją kończy na tym odcinku z chwilą zamknięcia się odźwiernika, pełniącego rolę drzwi do →
ŻOŁĄDEK jest wyposażony w bodaj najbardziej zadziwiającą śluzówkę; odporną na kwas solny, który sam wytwarza, znoszącą wstępne trawienie i mieszanie treści pokarmowej. To miejsce gdzie bakterie, patogeny, wisusy, pasożyty nie powinny mieć szans przeżycia. Ale tylko pod jednym warunkiem – ma być kwaśno! Gdy ten warunek nie zostaje spełniony, ta funkcyjność żołądka nie ma miejsca i treść pokarmowa błądzi: i albo jest cofana (refluks) albo zmierza dalej →
DWUNASTNICA gdzie pokarm powinien już być odkażony i wstępnie „napoczęty”. Pierwszy jej odcinek to niezwykłe miejsce: tu trawienne czary i zaklęcia nadciągają ze wszystkich stron:↓uzasadawiając nadciągający kwaśny pokarm.
WĄTROBA produkuje żółć niezbędną w procesie częściowego rozkładu tłuszczy, magazynuje się w PĘCHERZYKU ŻÓŁCIOWYM, by potem kanalikami spływać do XIInicy. Kiedy wątroba jest objęta stanem zapalnym – puchnie, wtedy kanaliki się zatykają, a w nich żółć zalega, i nie dociera do celu swej podróży. Za trawienie wspomnianych tłuszczy, ale też białek i węglowodanów (cukrów) odpowiada TRZUSTKA w duecie z enzymami i hormonami oraz elektrolitami, zamieniając kwaśną breję w obojętno-zasadową. Ten stan powinny utrzymywać bakterie jelitowe, bytujące i rozmnażające się w →
JELITO CIENKIE, którego początkowym odcinkiem jest wspomniana dwunastnica, to istne centrum dowodzenia: podlewanie sokiem jelitowym, które głównie składa się z wody ale także i kolejnych enzymów, by urzeczywistnił się właściwy rozkład, podział pokarmu na mniejsze cząstki, a potem molekuły. Pozyskane wartości odżywcze wychwytywane są przez kosmki jelitowe, które są jak czułe rzęski falujące w wartościowej zawiesinie. Są one malutkie i wrażliwe na wszelkie uszkodzenia, zmiany zasadowości, a gdy obumierają lub są uszkodzone nie ma możliwości przekazania cennego towaru do naczyń włosowatych, które docierają do każdego zakątka organizmu jako pokarm dla komórek.
W tym momencie dochodzimy do punktu zwrotnego: w przypadku niesprzyjającego środowiska w jelitach, który został ukształtowany przez choćby jeden słaby element: niska kwasowość żołądka, nadwyrężona wątroba, zapalenie trzustki, nietolerancja pokarmowa i rozedrganie układu odpornościowego, tudzież niewłaściwy poziom sprzyjających bakterii w okrężnicy-
gdy nie ma możliwości odpowiedniego trawienia – w zamian następuje gnicie i kaskadowo rozwijające się punkty zapalne.
To przypomina epidemię, której ośrodki są w dużych miastach (narządach), ale będzie ona dotyczyła każdego człowieka (komórki). Warto przyjrzeć się zdjęciu z wpisu na blogu o przewlekłym zapaleniu trzustki, jak blisko znajdują się siebie narządy, więc automatycznie reagują „epidemicznie”- w przypadku zgranego działania zespołowego, ze zdrowiem i dobrodziejstwem wszelakim.
💩Ostatnim etapem podróży jest JELITO GRUBE – gdzie zapisana historia odzwierciedla się w treści wydalanej. To właśnie kał jest papierkiem lakmusowym całej tej przygody. Unikamy tego tematu, a kontekst qpy staramy się wstydliwie zatuszować. Jeśli jesteś dobrym opiekunem – przyłóż się do zadania i oglądnij, wyciągnij wnioski (więcej informacji →tu). W tej opowieści nie powinien się znaleźć śluz, krew, niestrawiony pokarm lub konsystencja serka „almette”😉.
Dlatego dbajmy o każdy narząd naszego pupila uczestniczący w trawieniu – tu każdy klocek jest niezbędny w tej układance. Uda się to tylko dzięki właściwemu jedzeniu, unikając wszechogarniającej chemizacji lekowej i uproszczeń związanych ze słabej jakości żywieniem. Organizm zwierzęcia jest bardzo czuły, reaguje szybciej na suplementy ale także na truciznę, którą częstokroć jest przetworzony, bezwartościowy pokarm, którego zadaniem jest zaspokajać głód, a nie odżywiać.
🦉Poszerz swoją wiedzę:
→ jak działa trzustka i jej towarzystwo?
→ jelito wrażliwe i jego charakterystyka objawowa
→ w jaki sposób pupil”mówi”, że coś jest nie w porządku z jego układem pokarmowym?