pH moczu, które jest to prawidłowe?

Posłuchaj…

 

lub przeczytaj:

Część z tego wpisu, będzie tylko marginalnie powtórzeniem z →przebiałczenia/zakwaszenia. Głównie ma być uzupełnieniem informacji o pH moczu, bo zwykle to krążymy wokół tematu nie do końca go rozumiejąc; nazywając obojętne pH tym właściwym, i zadajemy sobie pytanie które jest prawidłowe; to kwaśne czy zasadowe?, niskie czy wysokie? Przeczytawszy ten tekst mamy nadzieję, że wszystko stanie się jasne!

niskie pH/kwaśno/poniżej ≤6 pH — 

Jest niebezpieczne ponieważ w dłużej perspektywie może uszkadzać nerki i bywa wynikiem:

  1. biegunek, które są efektem →nietolerancji pokarmowej. To sytuacja czasowa⏱, wynikająca z zaburzeń równowagi elektrolitowej, ponieważ standardowo nieczelne jelito doprowadza jednak do moczu jednak zasadowego.
  2. podobnie, jak u ludzi za dużo węglowodanów i przetworzonej żywności doprowadza do „zakwaszenia”. Jednak to pojęcie jest w potocznym rozumowaniu zdeformowane 🪅 i bardzo upraszczanie. Tu zachęcamy do przeczytania wpisu w tym temacie, którego tu już nie będziemy rozwijać.
  3. kontynuując pośrednio punkt 3, jednak w ciut innym aspekcie: kwaśny moczy bywa lustrem obciążonych toksycznie, a przytłoczonych metabolicznie, komórek organizmu, które zatopione w żelu, a nie swobodnie pływające – nie oddychają, duszą się i trują własnymi metabolitami.
  4. ze zbyt kwaśny moczem borykają się psy na →diecie BARF. Stąd niebywale wysoka suplementacja wapniem, w postaci nie tylko surowych kości ale i skorupek z jaj, a gdy to nie wystarcza – węglanem wapnia, ponieważ ten zasadowy pierwiastek zobojętnia „kwaśność”. Ale❗️wapń i jego nadmiar jest również szkodliwy, ponieważ gdy organizm nie nadąża z jego wydalaniem – krąży w krwioobiegu, a kolejno szuka sobie miejsca odkładając się w stawach ograniczając ruchomość, na kościach tworząc wyrostki (osteofity) stające się źródłem zapalenia i bólu.  Odpowiednio dotknięte taką nadwyżką tkanki miękkie, stają się mniej elastycznie, nie przewodzą impulsów, są słabiej odżywiane, stając się co raz mniej funkcyjne. Antagonistą tego pierwiastka jest magnez i należy wziąć pod uwagę jego suplementację, a najlepiej zdywersyfikować dietę.

Pierwotnie psiak (bo kot radzi sobie znacznie lepiej z racji swej wrodzonej mięsożerności) zbliża się niezauważalnie na niebezpieczny poziom kwasicy ketonowej wchodząc w tę →kataboliczną. Mówi się o „zatruciu siarką” (zwierzę chudnie) ze względu na siarkowy/acetonowy zapach słabo wyczuwalny dla opiekunów. To uproszczona, ale prawda: wzrastają →aminokwasy siarkowe w organizmie (a do nich należy min. zapalna homocysteina), a poza tym: azot, chlorki, fosfor. Stąd też barfowcy co 3 miesiące wykonują profil elektrolitowy, by zarządzać brakami lub też spać spokojnie, bo

▶︎  kwaśne pH nie jest niebezpieczne, gdy poziom makroelementów + witamin z grupy B w organizmie jest na właściwym poziomie, bo przyciągają magnez. Gdy utrzymuje się pomiędzy 5-6pH i jest spełniony warunek z powyższego zdania, jest bezpieczniejsze niż stan zasadowy↓

W teorii, w tym trudnym dla siebie czasie, organizm z pH 5-6 radzi sobie; mając zapas powyższych substancji alkalizujących albo pobierając je z warzyw, glonów, owoców. Lecz w każdej chwili może ta sytuacja przerodzić  w „niebezpieczną inaczej”. Gdy braknie naturalnych zapasów zasadotwórczych pochodzących choćby ze równoważonej diety – dochodzi do bardzo dziwnej sytuacji; otóż zakwaszenia, który organizm sam koryguje, by nie doszło do uszkodzenia nerek, co w konsekwencji kuriozalnie może skutkować alkalizacją🤪i o tym poniżej (pkt3)↓


właściwe pH/lekko kwaśne/±6,5 pH u psa i ±5,6 pH u kota


obojętne ≈ pH 7  

nie jest także prawidłowe, k’woli uzupełnienia dokładnie 7pH ma czysta chemicznie woda (woda destylowana), a wtedy często dochodzi do zaburzeń makroelementarnych. Dlatego latem właściwe staje się dodanie do wody odrobiny soli dobrej jakości lub elektrolitów.

Taki poziom osiągają warzywa, owoce, →glony, grzyby, rośliny – co jest ważną informacją przy stabilizacji pH czy to niskiego, czy wysokiego, ponieważ są balansem – harmonizują dysproporcje.

wysokie pH/zasadowo/powyżej >7 pH

To najczęstsze nieprawidłowe wyniki. Dlaczego tak się dzieje?

  1. Po pierwsze to patologiczne bakterie.  One nie lubią kwaśnego środowiska, wytwarzają np ureazę- enzym który alkalizuje zarówno mocz jak i żołądek ( mocznik↔amoniak) doprowadzając do obniżenia ich kwasowości, co dodatkowo podbijają leki IPP (…„-logi”). Śluzówki stają się wtedy bezbronne, będąc przepuszczalnymi (więcej o →zależności nerki-jelita) Takie narządy jak nerki stają się bardzo przyjaznym środowiskiem dla bakterii, które to z kolei sprzyjają powstawaniu bolesnych i podrażniających kryształków, piasku, kamieni. Musimy zaakcentować, że bardzo często wykonywane są „źle” badania moczu; albo usypiają naszą czujność, albo powodują niepotrzebną panikę. Dlatego zakupmy, dla własnego spokoju, zwykłe „paski pH” lub „keto” – to stanie się naszą pierwszą, systematyczną, zaoczną informacją. Choć niestety nie wykaże bakterii, ale przy zasadowym moczu są  one na 80%. Druga rada, gdy wyniki wydają się być dziwnie skrajne; zmieniajmy źródła wykonywania posiewu, czyli miejsce/laboratorium badające mocz na nie/obecność bakterii + kierujemy się zasadą: nie oddajemy materiału w piątek ani sobotę. Smutne jest bardzo to, że szczególnie koty latami się męczą, a ich układ moczowy jest doprowadzany →do granic. Należy tu zwrócić uwagę na bardzo ważny szczegół: czy →żołądek jest odpowiednio kwaśny, ponieważ jego niedokwasota powoduje pierwotne przedostawanie i namnażanie bakterii (↑) , wirusów oraz pasożytów.
  2. W drugiej kolejności to nieprawidłowa dieta. Zbyt węglowodanowa. I tu znowu bardzo ważna uwaga: zupełnie inną sprawą jest zasadowy mocz u wegan, których dieta nie zawiera „kwaśnych” białek zwierzęcych, a opiera się głównie na warzywach. Teoretycznie może występować u naszych pupili, ale one nie jadają przecież tylko warzyw, prawda? – dlatego to tylko teoria. Winny jest temu wypełniacz węglowodanowy oraz →pseudobiałka, które powodują jednak „zakwaszenie”, ale nie kwaśny mocz (więcej właśnie w tym podlinkowaniu) . Trwa to niezauważalnie nawet latami, bo nie pojawiają się skrajne objawy. I tu organizm „bierze sprawy w swoje ręce” i sprytnie ma szansę zareagować możliwością trzecią, czyli ↓
  3. kontr-reakcją samego organizmu na kwaśne pH. Gdy siarkowe produkty przemiany materii („po-białkowe”) nie zostają zobojętnione substancjami zasadotwórczymi,  i aby nie doszło do uszkodzenia nerek – organizm uwalnia wapń z kości  albo wytwarza/utrzymuje zasadowy amoniak, by on zneutralizował kwasy. (Standardowo amoniak jest przekształcany w wątrobie w mocznik i bezpiecznie wydalany.) Jednak w tej sytuacji tak się nie dzieje i krąży, nieproszony⚔️ przekracza także barierę krew-mózg, powodując (czasową- ok 1 godz po posiłku) dezorientację u zwierzaka i uszkadza komórki nerwowe, powoduje oczywiście pieczenie, stąd wylizywanie okolic intymnych przez pupili. Czyli pierwotnie mocz był niebezpiecznie kwaśny, a organizm go skrajnie skorygował. Taki niewłaściwy odczyn  jest drogą do powtarzających się infekcji układu moczowego, a następnie do ich przewlekłej niewydolności nerek. Narażone są w tym zakresie chorób – koty i piszemy o tym tu←.
  4. powtarzające się szczególnie wymioty/ →refluks charakterystycznie w →nietoleracji pokarmowej/ →jelicie wrażliwym  (wysokie 2 parametry równocześnie albo samodzielnie w zakresie potasu, sodu, albo niskie: magnezu, wapnia) doprowadzają do zasadowicy, gdzie wygląda to podobnie jak w opisanym punkcie3 ↑mocz kwaśny

Zdajemy sobie sprawę, że to, co napisaliśmy jest mega skomplikowane i trudne do zrozumienia przez przeciętnego opiekuna, dlatego uprościmy podsumowaniem: najważniejsze by zrozumieć pkt 1 oraz pkt 4 – tym realnie możemy zarządzać. Punkty 2 i 3  są niezwykle szczegółowym rozwinięciem, ale wiedza przecież wszystkim nam się należy, prawda?

W przypadku moczu zasadowego mocno akcentujemy nie tyle obojętne pozycje żywieniowe, ale kwaśne. I tu sprawdza się osławiona żurawina, aronia, rokitnik, owoc róży, porzeczki, brokuły, szpinak, białka tłuste. Reakcja po suplementacji zakładając brak bakterii układzie moczowym, ma miejsce po 10-14 dniach. W innym przypadku korekta żywienia pod kątem nieszczelnego jelita staje się konieczna. Nadmieniamy, że najpierw robimy posiew, dowiadujemy się z jakimi bakteriami mamy do czynienia, a potem wprowadzamy Pupilowi celowany antybiotyk, ponieważ w innym przypadku będziemy mieć do czynienia z nawrotami. Po antybiotykach wprowadzamy obowiązkową kurację probiotyczną, bo →mikrobiota ma także niebywały wpływ na pH.

▶︎ mocz zasadowy powoduje większe spustoszenie w organizmie niż ten kwaśny, dlatego należy dążyć do poprawy wyników próbując dotrzeć do sedna nieprawidłowości.


Sprawdzaj pH swojego Pupila i wyciągaj wnioski z podstawowego badania paskowego ↓.  Poniżej ściąga,

a produkt tu↵