DGGR – ach! ta lipaza

posłuchaj 🎧

 

lub przeczytaj 👓

 

ach! ach!

Ile ona sprawia kłopotów interpretacyjnych, głównie dlatego że jest błędnie 🤯  staje się wykładnią  lipazy trzustkowej. I tu taki mały prztyczek, by nie analizować wyników ludzkich na zwierzęce 1:1, aczkolwiek zacznijmy od początku, czyli od podstaw: lipaza jest enzymem trawiącym tłuszcze i rozróżniamy dwie podstawowe;

  • lipaza trzustkowa, gdzie jej poziom u psa wykazuje badanie cPL = cPLI (tak zwana specyficzna psia lipaza trzustkowa), a u kota fPL = fPLI, dzięki czemu jednoznacznie można określić, że mamy nieprawidłowość trzustkową
  • lipaza wątrobowa, czyli DGGR i o niej szerzej :

Notorycznie spotykamy się z informacją, nawet na wynikach biochemii możemy przeczytać, że DGGR świadczy o zapaleniu trzustki – to jest pokutująca nauka jeszcze sprzed 2005 roku, kiedy trzustkowa była wręcz nieosiągalna. Jednak już w świetle powyższego rozróżnienia widać, że obraz jest niejednoznaczny (→abstrakt do pubmed) i raczej wskazuje na kłopot wątrobowy.

wynik podwyższony DGGR    nie oznacza   jednoznacznie,  że mamy zapalenie trzustki

a co najbardziej niebezpiecze to, że niepotrzebnie podejmuje się decyzję o leczeniu tego małego narządu, gdy on takiej opieki nie wymaga. Czasem można taką powierzchowną i niezgłębioną oceną zrobić więcej krzywdy, bo zwyczajnie zaburzamy dobrze funkcjonującą, a bardzo wrażliwą trzustkę.

A teraz dlaczego DGGR tak nastręcza problemów w swojej niejodnoznaczności? Ponieważ bardzo często nadwyrężona, czy zwiększająca swoją objętość podtruta wątroba – upośledza pracę innych elementów →układanki tłuszczowej. Czyli dochodzi do: ¹/zachwiania systematycznej wątrobowej produkcji  żółci, ²/zatamowania drożności kanalików żółciowych, co prowadzi do bolesnego zapalenia pęcherzyka żółciowego objawiającego się tzw błotkiem (nasi Pupile nie mają kamieni żółciowych) ³/konsekwencją może okazać się, ale nie musi- przeciążenie trzustki funkcją trawienia tłuszczy.

Poza tym, by bardziej skomplikować temat, ale oddalić od tej ekstremalnej i częstokroć niewłaściwej oceny stanu trzustki napiszemy, że lipaza wątrobowa=DGGR jest produkowana także przez 😐 jelita, szczególnie może się to ujawniać we krwi, gdy mamy →jego nieprawidłowości połączone z →nieszczelnością. Dokładnie opisuje to nastręczające wątpliwości zagadnienie – fragment →artykułu dr.n.wet. M.Grzegorego oraz dr. n.wet. B. Liszki, i cytujemy:

Lipaza może być produkowana przez bardzo dużo różnych komórek i tkanek w organizmie, np. komórki nabłonka jelit, dlatego samo oznaczenie aktywności lipazy w surowicy psa lub kota nie jest czułym badaniem. W przypadku podejrzenia zapalenia trzustki zarówno u psów, jak i u kotów, zalecane jest oznaczenie aktywności swoistej lipazy kociej (fPLI) lub psiej (cPLI), lub lipazy oznaczanej metodą kolorymetryczną DGGR. Oznaczanie lipazy DGGR przeprowadzane jest testem katalitycznym z użyciem estru kwasu diaurylo-glicero-glutarowego (1,2-o-dilauryl-rac-glycero-3-glutaric acid, DGGR). DGGR jest rozszczepiany przez lipazę, co prowadzi do powstania niestabilnego estru kwasu dikarbonowego, który ulega samoistnej hydrolizie w zasadowym pH, dając kwas glutarowy i metylorezor.

Podobną niejednoznacznością wykazuje się →ALT, uparcie wiązane wyłącznie z wątrobą.

Ale by  skłonić się ku zakończeniu, zafiniszujemy podobnie jak go rozpoczęliśmy, tylko:

tak! tak!
już wszystko jasne 🥳, chcesz wiedzieć jak się miewa trzustka – wykonaj jednak badanie →cPL (pies)/ fPL (kot) lub TLi,
(od siebie dodamy iż warto zainwestować w badanie ilościowe, a nie tylko jakościowe)