błonnik dla psa i kota- czy potrzebny?

posłuchaj 🎧

lub przeczytaj 👓

 

Krótko – niezbędny.

….. a ten wpis będzie także wybitnie krótki, by nie zamęczył, a pozostał w pamięci.

Błonnik nawet w karmach staje się nowym standardem: stosunkowo tani ,a podnoszący znacząco jakoś oferowanego produktu przetworzonego, jakim jest gotowiec. Na czym w tym przypadku polega ta fascynacja błonnikiem →prebiotykiem? Otóż jest lepki, bez smaku, polepsza wygląd, daje uczucie sytości, taką pozycję chrupkową można zakwalifikowywać jako jedzenie funkcjonalne w walce z otyłością, problemami z układem pokarmowym, odpornością. Na etykiecie znajdzie się w pojęciu „popiół” albo osobno jako „włókno surowe/ pokarmowe”

Na czym polega jego fenomen, czym jest, jak fantastyczną rolę pełni w utrzymaniu zdrowia zwierząt monogastrycznych, do jakich należą kot i pies, obowiązkowo należy w tym wypadku zacząć od wpisu podstawowego  →o włóknie pokarmowym i śluzach.

Przyjęło się, że pojęcie „błonnik” zawiera w sobie wszystko, co pochodzi z roślin, nie jest trawione, a najwyżej lekko fermentowane, sprzyjąc mikrobiocie, namnażaniu służebnych bakterii, wspierając mikroorganizmy komensalne, które nie wykazują cech patogenności, a mają nie do końca wyjaśnioną naukowo możliwość przekazywania sobie informacji poza układami. To taki rodzaj organizmu w organizmie, który w zamian za „jedzonko” bazujące na dostarczanym błonniku, i w ramach rekompensaty – modeluje układ odpornościowy, przekazuje informacje prowadząc „molekularny dialog”( cyt za →źródłem) pokarmowo-moczowo-oddechowo-skórny. Na łamach Akademii Pets’Diet nie raz o nim wspominamy jako o tkankach limfoidalnych GALT-MALT, akcentując że →żywienie ma znaczenie, bo potrafi zadziwiająco wiele zdziałać.

Błonnik jest „best foodem”, jednak podobnie jak w przypadku →suplementacji probiotycznej, nie bądźmy bezkrytyczni. Nie stosujemy w stanach ostrych, gorączkowych, sepsie.
Uznawaną za bezpieczną jest proporcja 1% pokarmu/ dzień, a właściwie rozłożonego na wszystkie posiłki w ciągu całego dnia , dawka ta winna znajdować się w towarzystwie płynu stanowiącego 3krotność suplementowanego błonnika. Zawsze należy brać pod uwagę zwiększanie się jego objętości w takcie pasażu na poziomie układu pokarmowego, pojawienie się uczucia pełności, zmniejszenia uczucia głodu, zwiększenia masy kałowej z ograniczeniem jej wodnistości, co wynika z dobroczynnego wpływu na jelito grube i zatkane gruczoły okołodbytowe. Sprawdza się także jako regulator wypróżnień oraz oczyszcza z zalegających, toksycznych kamieni kałowych powodujących problemy z wypróżnianiem, dyskomfort a nawet ból. Dotknięte taką przypadłością zwierzaki miewają guzki, pojawiać się mogą miejscowe krwawienia, a sposób załatwiania swoich potrzeb wygląda komicznie i dziwacznie; często wiąże się to z wychodzeniem na podwyższenia w nienaturalnych pozach.

Konkludując; jak byśmy błonnik nie nazwali, ponieważ synonimów jest coś pokaźna lista, to nie zmienia to funkcjonalności i funkcyjności substancji należących do tej dość specyficznej grupy produktów służącej organizmom w organizmie😜 naszego Pupila.