śluzy i włókno pokarmowe

posłuchaj 🎧

lub przeczytaj 👓

Zarówno śluzy jak włókno pokarmowe jest od-roślinne. Posiada niebywale wiele zalet, o czym napiszemy za chwilę, a teraz się pomądrzymy🧐:

Rośliny nagminnie pomijane są w →diecie BARF, gdzie nadpodaż białka zwierzęcego prowadzi do powstawania ogromnej ilości zasadowego amoniaku. Związek ten, nazywany funkcyjnie neurotoksyną, jest fatalny dla bakterii znajdujących się w okrężnicy, które stwarzają sobie dogodne środowisko kwaśne. Stąd pojawiają się biegunki, częste też przypadki gnicia w jelitach, co stanowi o ewidentnym zachwianiu równowagi kwasowo-zasadowej, którego efektem staje się nieprawidłowe →pH moczu.

→Karmy ekstrudowane faworyzują rośliny, ponieważ są tanim wypełniaczem, tyle że zawarte tam włókno pokarmowe nie pełni swoich zadań.  Dlaczego? Ponieważ ekstruzja jest najwyższym poziomem przetworzenia żywności, co oznacza że z jakością nie mamy tu do czynienia wogóle, natomiast atrakcyjnie rośnie poziom kalorii i cukrów prostych dających tak zwany nagły pik glikemiczny. Stąd u zwierzaków otyłość, brak odporności i tendencja do zapadania na choroby dotychczas obce naszym pupilom, bo po taki jedzeniu nie jest nasz Pupil odżywiany ale wypełniany.

Włókno jest wszystkim tym, co układ pokarmowy nie trawi i nie wchłania 

to rodzaj roślinnego wypełniacza, ale jakiego!🎖 Do niego zaliczamy włókno surowe (celulozy, ligniny, hemicelulozy) oraz włókno pokarmowe (skrobia, skrobia oporna, glukany, pektyny, fruktany, gumy) czyli wszystko to, co trawią bakterie jelitowe i staje się to ich pokarmem bogów. Oszczędzając, szczególnie psom tego dobrodziejstwa, fundujemy im zdrowotną równię pochyłą. Oczywiście przesada nie jest dobra, jak w każdym przypadku, ale zadaj sobie teraz pytanie Drogi Czytelniku, jak często dajesz swojemu ukochanemu sierściuchowi warzywa, i czy dzielisz się owocami, hm?🤐 Być może to strach, który Cię paraliżuje i jaki został zaszczepiony Ci przez koncerny petfoodowe, a może zwyczajnie nie przyszło Ci to do głowy? A teraz co traci Twój Pupil, czyli czemu włókno jest tak istotne i na co wpływa:

  • obniża masę ciała, ponieważ
  • wypełnia masą układ trawienny
  • ta masa jest mokra powodując zaspokajanie potrzeb na płyny
  • koncentruje energię
  • spowalnia opróżnianie żołądka, co prowadzi do
  • najedzenia i wysycenia
  • reguluje wydzielanie insuliny
  • sprzyja rozwojowi pożytecznych bakterii a tym samym
  • buduje odporność
  • obniża reakcje alergiczne
  • zwiększa objętość qpy tym samym
  • masując gruczoły okołoodbytowe, z którymi wiele zwierząt na kłopot
  • rozrzedza toksyny w okrężnicy
  • ograniczając kontakt śluzówek z patogenami potencjalnie kancerogennymi (amoniak, fenole, indole)
  • obniża produkcję kwasów żółciowych (to nie to samo, co żółć 😵‍💫)
  • pomaga pozbyć się mocznika
  • świetnie zastępuje mięso, gdy jest ono czasowo niewskazane lub ograniczane
  • inicjuje powstawanie kwasów krótko łańcuchowych lotnych ( czyli SCFA, a o nich słów kilka w →kolejnym wpisie), które odpowiadają miedzy innymi za syntezę cholesterolu, są jakościową energia dla mózgu i serca, następuje dzięki nim właściwe różnicowanie komórek p/zapalnych, a reakcje systemu immunologicznego przestają być reaktywne, a zaczynają aktywnie pełnić swoje role.

Nierozerwalnie z włóknem wiążą się śluzy (i żele, gumy oraz równie „mazidłowate” glukany) – one też są polisacharydami, czyli cukrami, co oznacza, że są węglowodanami – i tu znowu zaznaczymy- nie byle jakimi! Stanowią z jednej strony barierę, a z drugiej strony stanowią okluzję, będąc niczym najdoskonalszy w tych trudnych warunkach – opatrunek na ranę, poza tym chronią uszkodzoną śluzówkę pozwalając się jej regenerować, kiedy nadciąga przetrawiana masa pokarmu. Dlatego śluzy i żele powinno się przygotować wcześniej, a przyjmować przed posiłkiem, a także po. Ponieważ okluzja to też, na dłuższą metę, bariera dla wchłaniania wartości odżywczych, leków, substancji czynnych, i nie należy stosować stale, zaprzestać po stwierdzeniu, że nastąpiła regeneracja (gdy mijają →objawy pierwszego rzutu).

😳Bzdura, która pokutuje i jest rozpowszechniana także przez osoby wykształcone, zdawałoby się kierunkowo, to taka że 🥺 zbyt duża ilość roślin (a w nich pektyny, śluzy, gumy) a także warzyw (zawierających skrobie, celulozy, ligniny) – z tym związane włókno pokarmowe – powoduje wysokie pH czyli zasadowe. Otóż nie! Poza funkcją probiotyczną, im

im wyższy jest poziom SCFA,

do których przyczyniają się bakterie odżywiające się włóknem,

tym niższe jest pH.

A wygląda to następująco i niesamowicie logicznie: te lotne kwasy krótko łańcuchowe (czyli SCFA) powstają dzięki tak zwanemu  cross-feeding’owi, gdzie bakteria zjada co przez organizm nie zostało strawione, a jej metabolit (czyli 💩 bakterii) okazuje się niezbędny dla tegoż organizmu i zarządza równowagą kwasową.

I tu taki kolejny bonusik informacyjny dotyczący trawienia przez psy owej skrobii z

🥔 ziemniaków ( →tu pełny wpis o nich), oraz odpowiedź na to odwieczne pytanie: jeść czy nie jeść? Ciepły & ugotowany ziemniaki jest nośnikiem skrobi, która jest łatwo przyswajalnym polisacharydem, czyli cukrem. Natomiast zimny & ugotowany ziemniak przekształca się w 4°C w skrobię oporną – to tak zwane zjawisko retrogradacji. Jednak nie znaczy to, że nie jest trawiony. Jest, ale opornie😜 i może powodować biegunki tak, jak zjedzenie za dużej ilości żelków, które mają w sobie gumę guar, która jest także włóknem pokarmowym.

Zapamiętajmy jedno; włókno mimo że jest wypełniaczem, co słabo się kojarzy, to jeszcze jest nośnikiem polischarydów, czyli cukrów=węglowodanów. Ale nie możemy tego🧊 cukru traktować jak wroga, lecz zrozumieć jego zbawienne funkcje i patrzeć o wiele przyjaźniej na warzywa, owoce i …patyki 🪵 lecz nie przesadzajmy z nim w SIBIO.


wpis powstał na kanwie konferencji i tu wykładu dr Olgi Lasek oraz powstałej później książki O żywieniu Twojego psa praktycznie, praca zbiorowa pod red. dr. Jacka Wilczaka, Warszawa 2022.