choroby odkleszczowe

posłuchaj 🎧

lub przeczytaj 👓

 

Jesteśmy przerażeni głównie kleszczami, na →objawach z nimi związanych bazują firmy sprzedające produkty „bójcze” przeciw kleszczowe, a my stosując je wedle przykazań, wydajemy się zamykać oczy i zatykać uszy, że także działają one przede wszystkim na naszego Pupila (więcej pisaliśmy →tu), i podrażniają układ pokarmowy, skórę (szczególna uwaga u psów w mastocytomą), przeciążają wątrobę, powinny być z ogromną rozwagą stosowane u trzustkowców i nerkowców, do tego realnie uszkadzają układ nerwowy i ten najważniejszy – immunologiczny. Kiedy on się załamuje, nie odpowiada w sposób miarodajny i odpowiedni na bodźce zewnętrzne, zachowuje się jak pijany, ponieważ zwyczajnie jest truty insektycydami, bo

niesprawny system immunologiczny ⇒ brak właściwej reakcji na patogeny:

 bakterie, wirusy, pasożyty

🕷Umierający w cierpieniach, a kolejno martwy, wysuszony kleszcz – zostawia w tymczasowym żywicielu dosłownie wszystko! Teoretycznie „ratuje” naszego psiaka albo kociaka bezwzględna systematyczność stosowania chemicznej obrony albo ..?.. postawienie na potencjał własny organizmu. I tu nie ma jedynej i właściwej drogi, wybór jest trudny, obarczony zawsze jakimś defektem.
Do gorzkiego zbioru naszej niewiedzy należy dodać, że strzyżak sarni (potocznie nazywany latającym kleszczem), pchły, a także komary, gzy, meszki i

wszystkie owady gryzące, kontaktujące się z zarażoną krwią innych zwierząt i ludzi, stają się równie potencjalnie niebezpiecznymi 😳.

Jednak ten wpis nie ma być powtórką tego, co pisaliśmy wcześniej →”o robalach”, a winien nieść kolejne źródło informacji. Poniżej załączamy tabelę chorób przenoszonych „przez kleszcze”, podpowiadamy jako 🥇jedyni: co można wyczytać z morfologii i biochemii, a do tego jakie objawy powinny nas zaniepokoić, ponieważ latami psiak może się męczyć, a kociak zachowywać dziwacznie; cierpieć na nawracające, falowe bóle nie tylko stawowe ale także narządowe wynikające ze zlepów immunologicznych i miejscowej blokady chłonki w dowolnym miejscu (głównie te zapalne, →od-histaminowe). Cechami tych chorób stają się „objawiające się znikąd” i  zanikające guzki na śledzionie, powiększone węzły chłonne, albo wybroczyny czy niespodziewane krwawienia. Nie daj się Petlover’ze zbyć czyjąś niewiedzą lub ignorancją, i jeśli Cię to niepokoi – drąż, szukaj wiedzy, i pamiętaj że nigdzie nie ma jednoznacznie bezbłędnych odpowiedzi, że badania na boleriozę, podobnie jak u ludzi, bywają mgliście niekonkretne, podobnie jak to ma miejsce z →diagnostyką pasożytów. Niezmiennie zadawajmy pytania i nie bagatelizujmy faktu, że →nic nie pomaga. Ponieważ rzadko dzieje się coś bez przyczyny i przykleja się łatkę: „idiopatyczny” czy „zespół XY” – objawowość zatacza co raz większy krąg, a idiopatyczny akceptujemy rozumiejąc jako indywidualny – czyli w najlepszym razie stoimy w miejscu.

Badania nie są przerażająco drogie, bo około 140pln za ELISA na anaplazmozę, ehrchirię, babeszjozę i boleriozę. To są podstawowe kroki, które powinniśmy poczynić, mając świadomość, że ta ostatnia z wymienionych jest bakterią-krętką i nawet u ludzi jest misją z raczej wpisanym niepowodzeniem. Z resztą wogóle te testy reagują wyłącznie na nowe zakażenie, więc coś co jest z Pupilem czasem latami nie wyjdzie. Zakłądając, gdy test wyjdzie pozytywnie, kontynuujemy badanie PCR stanowiące analizę materiału genetycznego pasożyta w DNA nosiciela, ono podpowie na ile bakteria jest aktywna. Choć jak to z „tymi” badaniami bywa – wprowadzi kolejne zamieszanie, ponieważ wynik negatywny może świadczyć o stanie przewlekłym, zadawnionym – nie znaczy że obojętnym. Dlatego kilka podpowiedzi objawowych (gdzie nie wszystkie muszą być wierną kopią od A do Z) na które nie tyle weterynarze ( o zgrozo!), co raczej dobrzy osteopaci są wyczuleni. I tu takie zaskoczenie🥁, że choroby odkleszczowe nie mają „obowiązkowego” rysu morfologii/biochemii, czy też wszystkich objawów równocześnie. Sytuacja taka wynika z rodzajów w danym gatunku pasożyta (🦉→magwet.pl przytacza 6 Babesi) oraz indywidualnej neutralizacji patogenu, co organizm czyni na wszystkie możliwe sposoby, a że robi to skutecznie – wyznacznikiem jest chorowanie latami i symptomy nawracające lub selektywnie występujące. Dlatego realną oceną jest obraz Pupila, nasza opiekuńcza intuicja, a jako znaczącą podpowiedź- poniżej zamieszczone w tabeli: konsekwencje, i zmiany w wyglądzie, elastyczności ruchu, zachowaniu, czy nagłe pogorszenia: